RPO w obronie Rospudy
[ Jakub Medek, Białystok, 2007-01-20,
http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,3863337.html ]
Do przeciwników budowy obwodnicy Augustowa w najcenniejszej części Doliny
Rospudy dołączył rzecznik praw obywatelskich
Tymczasem w podlaskim urzędzie wojewódzkim już przygotowuje się pozwolenie na
jej budowę. W lutym może rozpocząć się dewastacja unikatowej Doliny Rospudy.
Drogowcom brakuje w tej chwili dwóch dokumentów - pozwolenia
na budowę i decyzji środowiskowej. O ile pozwolenie leży wyłącznie w gestii
wojewody, o tyle decyzją środowiskową - zaskarżoną przez organizacje pozarządowe
- zajmuje się minister środowiska.
To do niego zwrócił się w środę rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski i
wniósł o uchylenie decyzji środowiskowej.
Jego zdaniem inwestycję zlokalizowano z naruszeniem prawa. Chociaż pozwala ono
na budowę na terenach chronionych, to wyłącznie wtedy, gdy nie ma rozwiązań
alternatywnych.
W piśmie do ministra rzecznik zwraca uwagę, że w przypadku
obwodnicy Augustowa takie działania są łamaniem konstytucji, która ochronę
środowiska i zrównoważony rozwój wymienia wśród fundamentalnych podstaw
funkcjonowania państwa.
Co na to minister Jan Szyszko (PiS)? Oficjalnej odpowiedzi
nie ma. Ale nieoficjalnie dowiadujemy się, że pismo RPO nie zrobiło na nim
wrażenia. Polecił dołączyć je do innych skarg na decyzję środowiskową dla tej
inwestycji, na które muszą odpowiedzieć ministerialni urzędnicy.
Wszystko wskazuje więc na to, że zostaną one odrzucone, i to
mimo tego, że sprawą zainteresowała się Komisja Europejska, która wszczęła już
postępowanie sprawdzające, czy przyjęty przebieg obwodnicy nie jest sprzeczny z
unijnym prawem.
Nasi informatorzy w resorcie utrzymują, że podtrzymanie
decyzji środowiskowej jest w tej chwili dla ministra kwestią honoru. Uchylając
ją, musiałby się przyznać do tego, że zgadzając się w ubiegłym roku na budowę w
dolinie, popełnił błąd.
Poza tym przychylenie się do racji ekologów skutecznie
zatrzymałoby rozpoczęcie inwestycji.
- Bez odrzucenia przez ministra skarg ekologów nie możemy wydać pozwolenia na
budowę - mówi Józef Staniaszek, dyrektor wydziału środowiska i rolnictwa urzędu
wojewódzkiego.
Nic jednak nie wskazuje na to, żeby urząd wojewódzki brał pod
uwagę taką ewentualność. Jego pracownicy podają już termin, w którym pozwolenie
na budowę zostanie wydane.
- 8 lutego otrzymamy od ministra środowiska ostateczną decyzję środowiskową.
Dzień później wydamy pozwolenie na budowę. Do takich terminów obliguje nas prawo
budowlane, które nakazuje zezwolić na rozpoczęcie inwestycji najpóźniej w ciągu
65 dni od momentu złożenia wniosku - wyjaśnia Ewa Welc, dyrektor wydziału
infrastruktury urzędu wojewódzkiego.
Zapytana, czy coś mogłoby przesunąć termin, odpowiada krótko:
- To jest gdybanie. Na razie trzymajmy się faktów.
|